Wn1 - Pierwsze wydanie niemieckie
Wydawca: | Pietro Mechetti qm Carlo |
Data: | XI 1841 |
Numer wydawniczy: | P. M. No 3577 |
Tytuł: | Polonaise |
Dedykacja: | Madame la Princesse Charles de Beauvau |
Pierwsze wydanie niemieckie, oparte na zaginionym autografie, [A], co wynika z listu Chopina do Fontany, poświęconego w większości sprawom wydawniczym op. 44 i 45*. Zgodność tekstu t. 35-77 i 268-310 dowodzi, że ten fragment repryzy Poloneza nie był w [A] wypisany, lecz zgodnie ze znanym zwyczajem Chopina oznaczony skrótowo jako powtórzenie wymienionych taktów pierwszej części.
Wn1 najprawdopodobniej nie było korygowane przez Chopina, nosi jednak oznaki pobieżnej adiustacji, np.:
- dodano krzyżyki przed ostatnią oktawą pr.r. w t. 41 i 67,
- dodano kasowniki obniżające gis(1) na g(1) w t. 95-96.
Na adiustację ujednolicającą może też wskazywać konsekwentna notacja pewnych analogicznych miejsc, np. znaki chromatyczne w końcówkach tryli l.r. w t. 20 i analog.
Pewne błędy pozostały niepoprawione, np.:
- błędny rytm pr.r. w t. 33,
- pominięta pedalizacja w t. 72-73,
- brak krzyżyków podwyższających d1(2) na dis1(2) w t. 107-108,
- c(2) zamiast ces(2) w t. 122,
- zniekształcone łuki przetrzymujące h w t. 199-200,
- brak łuków l.r. w t. 325-326.
W artykule** poświęconym kwestiom redakcyjnym Poloneza Franco Luigi Viero postuluje znacznie szerszy zakres adiustacji Wn1, która obejmowałaby m.in. dodanie pedalizacji – wówczas nieautentycznej – skrajnych części Poloneza. Za uzasadnienie tej tezy służą dwa główne argumenty:
- Chopin, który od połowy czerwca do początku listopada 1841 r. przebywał w Nohant, nie wysłał stamtąd [A] Poloneza do Fontany, lecz przywiózł go osobiście 25 września, gdy przyjechał do Paryża na 3 dni (do 28 IX)***.
- Nawet, gdyby Fontana zdążył przepisać Poloneza jeszcze w czasie tego pobytu Chopina w Paryżu, ten i tak nie miałby czasu na dopisanie pedalizacji w [A]****.
Pierwsze stwierdzenie wydaje się logiczne – gdy w liście z 18 IX Chopin prosił Fontanę: "przygotuj się na przepisanie owego Poloneza", z pewnością mógł mieć na myśli przywiezienie [A] osobiście tydzień później. Nie oznacza to jednak, że w istocie tak było, gdyż korespondencja z Fontaną była w tym okresie bardzo ożywiona, a listy i przesyłki bywały wysyłane nawet codziennie – zachowały się np. listy z 6, 7, 9 i 11 X, a 18 X, posyłając Fontanie autograf Allegra de Concert, Chopin pisze m.in.: "Jutro dostaniesz Nokturna" [op. 48]. Jeśli więc Chopinowi zależało na czasie, mógł Poloneza wysłać choćby dwa dni po owym "przygotuj się".
Drugie z powyższych stwierdzeń oparte jest w dużej mierze na domysłach. Viero analizuje pobyt Chopina w Paryżu pod koniec września 1841 r. i z kilku skromnych wzmianek w korespondencji wysnuwa na tyle szczegółowy opis zajęć kompozytora w Paryżu, by stwierdzić, że ten nie "miał czasu, by siąść do fortepianu i dodać pedalizację w autografie Poloneza". Sformułowanie to podpowiada, gdzie w przedstawionym wywodzie tkwi błąd – na tym etapie kompozycji Poloneza Chopin z pewnością nie musiał zasiadać do fortepianu, by próbować pedalizację. Schematyczne, harmoniczne oznaczenia, jakie widzimy w skrajnych częściach dzieła, można było po prostu wpisać bez dłuższych namysłów, co mogło zająć nie więcej niż godzinę***** i z pewnością zmieściłoby się nawet w proponowanym przez Viero napiętym harmonogramie omawianego pobytu.
Uwzględniając powyższe spostrzeżenia, uważamy, że nie ma dostatecznych podstaw, by podważać autentyczność pedalizacji czy innych, dokładniejszych wskazówek wykonawczych Wn1.
* List z 6 X 1841 r.: "Posyłam Ci Preludium [op. 45 ...]. Obetniesz podobnie manuskrypt mojego pisania Poloneza, [...] dołączysz mój list do Mechettego [...] i oddasz Leonowi w ręce z poproszeniem, żeby pocztą posłał, bo Mechetti czeka na to."
** F. L. Viero For a Correct Recensio of Chopin's Polonaise Op. 44, dostęp 29-05-2023.
*** Viero, op. cit., s. 7-8.
**** Viero, op. cit., s. 11-13.
***** Czas potrzebny na wpisanie tej pedalizacji można łatwo oszacować. W t. 1-126 znajduje się 126 par . Dodajemy 3, których w Wn1 wprawdzie nie ma w t. 72, ale są w t. 305, co oznacza, że musiały być wpisane już za pierwszym razem. Dodajemy też 6 par w t. 314-326 i otrzymujemy łącznie 135 par znaków do wpisania. Samo ich zapisanie zajmuje – w tempie 12 par na minutę (co można sprawdzić doświadczalnie) – ok. 12 minut. Mnożąc to przez trzy, by dać czas na poprawki i chwile namysłu nad niektórymi miejscami, otrzymujemy 36 minut, co czyni proponowaną godzinę realnym oszacowaniem.
Oryginał w: | Zbiory prywatne (kolekcja Jana Ekiera), Warszawa |
Sygnatura: | O.44-1.1 |