Brzmienie 2. szesnastki 5. trioli budzi wątpliwości – odczytana dosłownie brzmi ona e3, jednak we wszystkich analogicznych miejscach odpowiednia nuta leży o kwintę (czystą) niżej niż poprzednia, w tym wypadku es3, co sugeruje możliwość pomyłki Chopina. W nieparzystych triolach 2. i 3. szesnastka melodycznie łączą się z następną triolą, co Chopin starannie oznaczył łukami pr.r., nie determinuje to jednak ich przynależności harmonicznej. Ta wyznaczona jest postępem l.r. (o innym łukowaniu!), złożonym z sekwencji D-T wypełniających dwie kolejne ósemki, co z kolei jest wyraźnie zasygnalizowane wiązaniami głosu basowego. Jeśli uwzględnić jeszcze skłonność Chopina do zapominania o wcześniejszych alteracjach (w tym miejscu jest ona wyjątkowo odległa – to jedyny takt w t. 321-329, w którym alteracji podlega 1. szesnastka), przypadkowe pominięcie przywracającego es3 wydaje się bardzo prawdopodobne. Także brak przed niewątpliwym e3 w następnej trioli należy do typowych niedokładności Chopina – jest to dźwięk aktualnego akordu (A-dur) i został szesnastkę wcześniej oznaczony w partii l.r. Biorąc powyższe pod uwagę, w tekście głównym proponujemy uzupełnienie znaków chromatycznych, tak by rozpatrywany człon progresji nie odbiegał od panującego schematu.
W ApI 5. triola taktu ma pierwotną postać (patrz też t. 328), w której problematyczna nuta nie występuje. Wprowadzanie zmiany w tym miejscu przemawia za błędem Chopina w A, gdyż poprawki zawężają pole uwagi, co sprzyja pomyłkom.
Porównaj to miejsce w źródłach »
kategoria redakcyjna: Interpretacje merytoryczne; Różnice w źródłach; Adiustacje redakcyjne; Poprawki i zmiany
zagadnienia: Znaki chromatyczne w różnych oktawach, Przeoczenia odwołania alteracji, Błędy wynikające z poprawek, Błędy A, Zmiany linii głównej
notacja: Wysokość